Dlaczego Ghosty gra?

ela123

Ja poszlam do szkoly muzycznej. zapisala mnie siorka. Obecnie juz gram 6 rok na gitce.

Wilk

Ja od podstawówki fascynowałam się muzą. Na początku miała być perkusja, ale za wiele miejsca zajmuje i hałas jest potworny, więc postanowiłam grać na gitarce. Jestem samoukiem i dopiero uczę się grać (na klasyku) ale planuję kupno jakiejś gitary elektrycznej - tylko ciągle nie wiem, jakiej, bo jestem zupełnie "zielona"...

Corn

moim ulubionym instrumentem zawsze byla gitara elektryczna. a to ze teraz sie zaczynam uczyc to dobroczynny wplyw kolegow Razz

Hideciątko

ja to od zawsze kochalam rock Very Happy

idolem byl dla mnie Bono z U2, chlopcy z Aeromisth i Hide. Taa dopiero gdy poznalam Hide zaczla sie prawdziwa fascynacja Twisted Evil

i sluchajac jego solowek zawsze myslalam "ja tez tak chce.!". I przyszedl czas na gitare Very Happy

Oczywiscie chcialam elektryczna. Wojowalam o nia pol roku, bo liczylam ze rodzice skruszeja- ale nie, ze halasu narobie w bloku, i ze sasiadow mamy starszych i oni chca spokoju. Widzac ze nie namowie ich jednak zgodzilam sie na klasyka Very Happy

I tak od tygodnia mam giater klasyczna na ktorej narazie nie potrafie duzo zagrac bo jedynie "za gorami za lasami" i "nie placz ewka"
ale mam nadzieje ze keidys uda mi sie zagrac ballady Hide takei jak "Crucify my love" "tears" "Endless rain" czy Erica Claptona "Tears in heaven"
Hope ze mi zapalu nie zabraknie Twisted Evil

annia

A ja zaczelam grac w sumie troche przez przypadek. Mialam bardzo ciezka sytuacje i szukalam czegos, co pomoze mi oderwac uwage od wypadku. Jednak o niczym nie myslalam powaznie. Kiedys pwoiedzialo mi sie "Tato, ja chce zaczac sie uczyc grac na gitarze". A poniewaz moj tata jest zapalonym graczem, kupil sobie gitare, a ja sobie kulturalnie pozyczam:) Typ: samouk:) Very Happy

werewolf88

życze wytrwałości i cierpliwości;)

Hellbin

E tam kobiety nie potrafią grać no wiośle, tak samo jak nie potrafią prowadzic auta:P

Bratek

Synu, pani segovi posłuchaj.. Tak żony tego segovi.
A prowadzić? nie wiem, jakoś moja nigdy mnie jeszcze ni zabiła...
Może po prostu panie nie koniecznie startują do skandujących twoje imię tłumów, co nam panom się często zdarza... nawet ak nie mamy z czym.
Pzdro.

werewolf88

Hellbin mogę Ciebie zapewnić że jest ponad milion kobiet grających leopiej od Ciebie...

Azazel

napewno na calym swiecie jest wiele kobiet ktore graja bardzo dobrze ale wizerunek laski grajacej dwu minutowa solowke mi sie jakos nie podoba.. moim zdaniem szkoda pieknych raczek i paluszkow kobiet, lepiej by bylo jakby zajely sie czyms innym. Z prowadzeniem samochodow mysle ze jest podobnie napewno jest niejedna kobieta prowadzaca b.dobrze ale wiekszosc przedstawicielek plci pieknej sie po prostu do tego nie nadaje Wink

Hellbin

pokazcie mi wymiatającą kobiete to uwierze. werewolf88, najpierw radze zorientować się w temacie i np. sprawdzic jak gram, bo twoja wypowiedz jest cholernie głupia i nie ma sensu.

werewolf88

Ma sens bo na pewno nie grasz lepiej od kobiety, która grała na stoiku jednej z firm gitarowych na Nanom show 2006, niestety nie pamietam jej nazwiska. Za to idąc Twoim tokiem rozumowania sam pieprzysz trzy po trzy, bo nieznasz wszystkich kobiet grających na gitarze...

Bratek

Panowie, bez nerwów. Laska z jej 2 minutami.. ee...
2 minuty? delikatne rączki? ee to moje rączki są delikatne... Chyba jednak wiem o co chodzi, otórz jak mówiłem facet wejdzie w środowisko z gitarą i myślą >coby tak wymieść aby usta poopadały i oczy w słup...< panie bywają mniej natarczywe (z obserwacji) i niekoniecznie grają "nothink else matters lub stairwaya-toheavena-abo desperado itp" myślę że kobiety nie mają tak rozbudowanej potrzeby jaśnienia blaskiem, a i troche mniej śmiałości czasem...
eee przydługo mi wyszło.

Azazel

czyli podsumowujac kobiety potrafia grac, ale mezczyzni robia to lepiej Wink

Bratek

Lol O.o.